Zapisywałem na niej jakie magiczne przedmioty zdobyli gracze. Jako, że nie było maga w drużynie, a najbliższy specjalista będący w stanie zidentyfikować magiczne artefakty był dość daleko, to drużyna nosiła przy sobie całe worki (dosłownie - "bag of holding") magicznego złomu. Zapisywali sobie na karcie "rytualny sztylet z obsydianu" i nie mieli pojęcia co on właściwie robi - to musiałem zapisać sobie ja na stronie tytułowej scenariusza. I jakkolwiek z przedmiotami nie ma problemu - bo pojawi się ich góra 2-3 na sesję , to irytowały mnie całe bloki tekstu opisujące jakie właściwie mają mikstury i zwoje...
Problem zaczyna się kiedy gracz powie: "Mam w ekwipunku trzy niezidentyfikowane potiony. Co one właściwie robią?" I grzeb teraz w notatkach próbując czytać graczowi w myślach zastanawiając się czy ma na myśli trzy tego samego typu, czy trzy różne luzem i które właściwie to są z tych które sobie zapisałeś. Dlatego też wymyśliłem sposób organizacji notatek dotyczących mikstur inspirowany mocno moim ulubionym cRPG - "Might and Magic VIII". Wymaga on co prawda przygotowania przed sesją (trzeba sobie zrobić tabelkę i zostawić wystarczająco dużo miejsca na notatki - pięć minut w Excelu), ale ułatwia kategoryzowanie mikstur w kampaniach w których wynosi się tego sporo z podziemi. Mi osobiście bardzo przydało się do oldschoolowych eksploracji sandboxów i megadungeonów.
płyn | wstążka | ilość | działanie |
bezbarwny | żółta | 2 | leczenie, 1k8+1 |
bezbarwny | zielona | 1 | trucizna, Bud-2/7dni |
bezbarwny | czerwona | ||
bezbarwny | fioletowa | ||
bezbarwny | czarna | ||
bezbarwny | biała | ||
bezbarwny | turkusowa | ||
bezbarwny | brązowa | ||
bezbarwny | złota | ||
bezbarwny | szara | ||
żółty | żółta | ||
żółty | zielona | ||
żółty | czerwona | ||
żółty | fioletowa | ||
żółty | czarna | ||
żółty | biała | ||
żółty | turkusowa | ||
żółty | brązowa | ||
żółty | złota | ||
żółty | szara | ||
itd. | itd. |
Zasada jest taka: jeśli BG znajdują mikstury i nie identyfikują ich na bieżąco to podaje się im opis zgodnie z tabelką - przykładowo "znajdujecie trzy bezbarwne mikstury w niczym niewyróżniających się buteleczkach, są zalakowane i przewiązane wstążką o kolorze fioletowym..." - jeśli są to takie same mikstury to podaje się ilość. Osobiście radzę jeszcze zwrócić uwagę na fakt, że znalezione w innym miejscu mikstury, choćby nawet miały takie same działanie i tak są kolejnym wierszem tabeli. Jeśli BG znajdą kolejne mikstury leczenia nie mówi się "dopiszcie sobie jeszcze dwie bezbarwne z żółtą wstążką", tylko podaje kolejny wolny kolor. Pozwala to uniknąć sytuacji w której gracze zapamiętują, że bezbarwna z żółtą wstążką to leczenie i za każdym razem kiedy otrzymają taką miksturę obejdą się bez identyfikacji. Jeśli natomiast będą chcieli jakoś porównać, można zasugerować, że to ten sam płyn słowami: "zółtawa mikstura z zieloną wstążką pachnie identycznie jak bezbarwna z zieloną, jest to słodkawy zapach z lekko wyczuwalną goryczką".
Warto zauważyć, że nawet jeśli weźmiemy pod uwagę dowcipną grafikę obrazującą jak upośledzeni są faceci w rozpoznawaniu kolorów w stosunku do kobiet to mamy do dyspozycji 90 różnych pozycji (7 kolorów + biały i czarny, w przypadku płynów jeszcze bezbarwny - 10x9=90). Jeśli dodamy jeszcze do tego kolumnę dotyczącą koloru laku, czy butelki - uzyskujemy nawet do 7 tysięcy różnych wierszy w tabelce. Śmiało starczy na kampanię ciągnącą się przez kilka lat. Oczywiście jeśli MG nie zależy by wszyscy gracze przy stole mogli sobie wyobrazić jak wygląda dana mikstura (lub gra z kobietami) może użyć kolumny z lewej. Wtedy przy dwóch kolumnach mamy 900 możliwości a przy czterech ponad 800 tysięcy. Swoją drogą otrzymanie "mikstury o niebiańskim kolorze przewiązanej limonkową wstążką w buteleczce zalakowanej orchidowym korkiem" brzmi ciekawie i tak... fantastycznie.
Podobną tabelkę można przygotować sobie dla zwojów podając np. kolory: tuszu, wstążki jaką pergamin jest przewiązany, laku, pieczęci i na upartego (choć tu paleta będzie ograniczona) papieru... Dodatkowo wstążki mogą być w paski w dwóch, lub trzech kolorach...
Przygotowanie analogicznej tabelki dla pozostałych przedmiotów magicznych i artefaktów jest o tyle złożone, że mają one zazwyczaj dość szczegółowy opis. Jakkolwiek wylosowany z tabelki kolejny "miecz +1" da się w ten sposób potraktować, tak unikalnych artefaktów jak miecz należący ongiś do bóstwa, czy laska legendarnego proroka już niestety nie. Należy pamiętać jednak o jednej rzeczy - nieważne jak długi i jak literacko ambitny jest opis danego artefaktu - gracz musi coś sobie na karcie zapisać. Dlatego warto przygotować sobie pustą tabelkę z czterema kolumnami (przedmiot, trzy charakterystyczne słowa i nazwa właściwa, której nie podało się graczowi). W ten sposób legendarna tarcza Thorina będzie zapisana na karcie (i w tabelce) jako "tarcza wysadzana drewnem, mithril".
Tyle na dzisiaj. Przy pomocy 3-4 dodatkowych kartek w notatkach można pozbyć się organizacyjnego chaosu i rozwiązać problem worków niezidentyfikowanych przedmiotów, o których MG po kilku sesjach sam zapomina. Gracze mają pewność, że niezależnie kiedy dotrą do najbliższego punktu identyfikacji, żaden z ich przedmiotów nie straci na właściwościach i BG otrzymają to co im się należy, a Mistrzowie mogą bez wertowania miedzy kartkami scenariusza a własnych notatek podać od razu efekty wypitej mikstury. Ponadto ułatwia to wszelkiego rodzaju "wypijanie niezidentyfikowanych mikstur w nadziei że okaże się leczącą" minimalizując możliwość nieporozumienia w stylu "ale nie tą, tamtą..." Mam nadzieję, że mój pomysł komuś się przyda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz